Z sercem pomóż Magdzie wstać...

Magda Kotlarz - powalczy, aby zatańczyć! Możesz jej pomóc. Pięć lat temu wydawało się jej, że cały świat się zawalił. Po tragicznym wypadku samochodowym okazało się, że będzie poruszać się tylko na wózku inwalidzkim. Ale świat nie zawalił się. Przeszła tylko do innego świata - ludzi niepełnosprawnych. Nie poddała się i walczy dalej. Ma marzenia, np. takie przyziemne, chciałaby być zdrowa, zatańczyć, włożyć buty na obcasie. Wypadek przerwał jej przygodę z Ochotniczymi Hufcami Pracy. Od trzech lat pracowała w Młodzieżowym Biurze Pracy w Nowym Sączu jako lider Klubu Pracy.

Magda Kotlarz była najpogodniejszym liderem w Małopolsce a jednocześnie studentką pedagogiki na Akademii Pedagogicznej w Krakowie. Mimo wszystko skończyła studia magisterskie, teraz studiuje oligofrenopedagogikę, pogłębia wiadomości na temat osób upośledzonych umysłowo. A jednocześnie wychowuje 10-letniego Konrada.

W krótkim czasie zdobyła ogromną wiedzę na temat świata niepełnosprawnych. Jedną z pierwszych nauk jakich doświadczyła, to było spostrzeżenie, że bliscy i opiekunowie powinni być jako pierwsi kierowani do specjalisty – psychologa, by wytłumaczył im, że młodzi ludzie, którzy ulegają wypadkom, mają szanse na normalne, godne życie, ale wymaga to odwagi i samodyscypliny. A nie łez. Jest czas płaczu i żalu, ale jest też czas na stawienie czoła życiu w nowej sytuacji. I jeszcze jedna nauka – nie wolno zamykać się w czterech ścianach, izolować od ludzi, bo wtedy o nas zapomną. Trzeba wyjść do nich, ponieważ to jest gwarancją, że znajdziemy przyjaźń, miłość. Nawet najnowocześniejszy komputer nie zastąpi dotyku i uśmiechu. Trzeba robić wszystko, aby nie zdziczeć, nie zapadać się, pogrążać - tylko iść dzielnie przez życie, bo mamy tylko jedno.

Dla Magdy jest szansa powrotu do zdrowia. Leczenie urazów rdzenia kręgowego w moskiewskiej klinice przynosi świetne rezultaty, ale jest drogie. Jedna sądeczanka po analogicznym leczeniu zaczyna już chodzić. Magda jest już po konsultacji na klinice - lekarze są dobrej myśli, rokowania pomyślne. Dwu i półroczny program leczenia kosztuje jednak 50 tys. euro...

Ale marzenia się spełniają...

Konto do wpłat darowizn dla Magdy: Łącki Bank Spółdzielczy 81 8805 0009 0018 7596 2017 0004